piątek, 26 października 2018

50 km od domu - inspiracja na start

Kilka lat temu, gdy zaczynałem swoją przygodę z zawodem pośrednika w obrocie nieruchomościami, spotkałem pewną starszą, około 85-letnią Panią, która była oczywiście moją klientką. Niby nic takiego, kolejna osoba chcąca sprzedać swoje mieszkanie za moim pośrednictwem, dostała mój numer telefonu z polecenia, od innego, zadowolonego klienta. Zadzwoniła, umówiłem się na spotkanie, pojechałem zobaczyć mieszkanie, które miało być przedmiotem oferty. Niewielka kawalerka, około 25m2, można by rzec - powierzchnia malusieńka, klitka, którą będzie ciężko sprzedać.